Zawody 2018 MATCHPRO MILO CARP MASTERS 2018 ELIMINACJE Aktualności i wyniki Eliminacje MMCM 2018 Batorówka

  • I Eliminacje MMCM 2018 - Batorówka

    I Eliminacje MMCM 2018 - Batorówka

    18.04.2018 r.

    W dniach 14-15 kwietnia na Batorówkę zjechali wędkarze z różnych regionów Polski ,niektórzy musieli pokonać ok.300 km aby wziąć udział w inauguracyjnych zawodach trzeciego już cyklu, Milo Carp Masters.

Wola Łokotowa przywitała Nas piękną słoneczną wiosną i tak trzymała cały weekend.Kilka osób zjechało już w piątek ,aby w sobotę rano rywalizować na najwyższym poziomie.Naturalnie ową dyspozycję warunkuje „dyscyplina”przy biesiadowaniu,czasem taka nocka męczy bardziej niż najdłuższa podróż…Odprawa i omówienie regulaminu to „pikuś” ,najwięcej emocji w tej części zawodów wzbudza losowanie. Pewnikiem było ,że ryby nie weszły jeszcze w normalny tryb żerowania i różnie to może być. Tradycyjnie na łowienie było przeznaczone sześć godzin ,a 32 zawodników podzielono na 7 sektorów. Ryby,rybami,a Pani Renata już podczas Naszego łowienia troszczyła się o swoich gości donosząc kawę lub herbatę na stanowisko.Ania przyjęła rolę fotoreportera i sędziego wagowego od wielkich ryb.Jedni mieli lepszy początek, inni ciułali punkty w ostatniej godzinie ,summa summarum po zaciętej rywalizacji z Michałem Stasiakiem w sektorze F. Najwyższy wynik wagowy w tym dniu uzyskał autor tej relacji Marek Owczarz 28.180kg(stanowisko od plaży po środku) Michałowi brakło niecały kilogram aby wygrać całe zawody(27.220kg),drugie miejsce Marcin Smulik 27.060kg (stanowisko na wprost pomostu),trzecie miejsce V-ce Mistrz Polski w feederze Marcin Wolniak 23.540 kg,czwarte miejsce Zbigniew Marek 23.540 kg,piąte Dawid Marędziak 20.750 kg,szóste Dychto Marcin 14.040kg,siódme Partyka Piotr 10.690 kg.

Łącznie w sześć godzin 32 osoby złowiły ponad 426 kg.

Zanim nastąpiło uroczyste wręczenie nagród ,zaliczyliśmy smaczny obiad .Magdy Gesler nie było,ale Pan Zbigniew jak zwykle stanął na wysokości zadania.

Pierwsza trójka otrzymała puchary i talony ,dla pozostałych zwycięzców sektorowych firma Match Pro przygotowała suweniry w postaci wiader z zanętami.Na tym nie koniec nagród ,trzy zestawy wiadro/zanęta zostały rozlosowane wśród uczestników oraz dzika karta – darmowa wjazdówka na następne eliminacje trafiła się Markowi Kacperekowi.

 

Kto musiał zjechać do domu to musiał ,a kto spał na miejscu znów miał okazję wypić piwko w doborowym towarzystwie .

Dzień drugi, kilku graczy się zmieniło ,ale większość zawodników łowiło w sobotę .Każdy trochę „cwańszy „z nowym nastawieniem ,została kwestia szczęśliwego losu.W niedzielę łowiło 33 zawodników podzielonych na 7 sektorów.Pogoda taka sama nawet cieplej ,tylko noce bardzo zimne co odczuliśmy śpiąc w przyczepach. Różnie z tym losowaniem bywa tym razem ,aż trzech z klubu Match Pro przydzieliło do jednego sektora Marcina Wolniaka,Krzysztofa Kałużnego i mnie.Team Barbus trafił do narożnika na prawo od podium.Niektórzy zamienili brzegi inni przesunęli się tylko o dwa miejsca.Najciekawszą rybą tego dnia był szczupak 6.500 kg złowiony przez Dawida Marędziaka z teamu Carp Crew. Piękny przyłów ,dzięki któremu Dawid wygrał swój sektor i jako jedyny w ten weekend wykręcił dwie jedynki.

Najwięcej ryb do wagi podał Dominik Partyka 34.710 kg,drugie miejsce Krzysztof Kałużny 25.750kg (oklepał klubowiczów),trzecie miejsce Piotr Jezierski 17.600kg,czwarte Emil Kosiński 16.650 kg,piąte Dawid Marędziak 14.790kg ,szóste Bartłomiej Kacprzak 13.700 kg i siódme ostatni zwycięzca swojego sektora Gacek Paweł 4.120 kg.

System premiowania był taki sam jak w pierwszym dniu ,a nawet lepszy bo szef Match Pro swój zwycięski voucher na 600 zł przeznaczył do losowania.Maszyna losująca w postaci Smulika wskazała na Mariusza Milczarka.Dziką kartę wylosował Sylwester Kazuła.

W imieniu swoim i klubu Milo Match Pro dziękuje wszystkim za sportową postawę,wspólnie stworzyliśmy wyjątkową atmosferę po której zwycięstwa na długo zapadną w pamięci ,a słabsze wyniki zmobilizują tylko do rozwijania swojego hobby.

Państwu Bator dziękujemy za udostępnienie łowiska i wszystkie miłe gesty, po których każdy mógł poczuć się jak u „siebie”.

Nie sposób wszystko opisać zapraszam do galerii która jest w budowie.

 

 

 

Nasze marki